Warszawę odbudowywano ze starych cegieł odzyskanych z rozbiórki w latach czterdziestych i pięćdziesiątych.
Kościół przestał istnieć pod koniec lat sześćdziesiątych, kiedy polskie cegielnie i cementownie były już w stanie sprostać zapotrzebowaniu, więc hipoteza, że cegły pojechały do Warszawy jest mocno naciągana.